Masło Shea z Piżmem i Olejem z Czarnuszki oraz Olejek Nefretete już Wam przedstawiłam, pora na Glinkę Błękitną!
Glinkę Błękitną niegdyś stosowały żony chanów krymskich, dziś błękitną glinkę krymską (bentonitową) wydobywaną z kopalni w okolicach Bakczysaraju można kupić w aptekach. To nic innego jak popiół wulkaniczny, wydobywany z głębi ziemi, suszony na słońcu i rozdrabniany.
Produkt ten przeznaczona jest dla cery trądzikowej, tłustej, z problemami porów, dojrzałej, zmęczonej i zwiotczałej z cellulitem.
W przypadku zastosowania na całe ciało będzie usuwać ze skóry toksyny ze względu na bardzo dużą zawartość kwarcu i krzemu.
Właściwości:
- absorbujące - bardzo dobrze wchłania sebum oraz produkty metabolizmu z powierzchni skóry jak i głęboko z porów
- oczyszczające
- działa przeciwzapalnie, przeciwobrzękowo - niweluje cellulit w znacznym stopniu
- odżywczo
- regeneracyjnie
- poprawia krążenie
- odżywia tkanki
- regeneruje naskórek
- wygładza zmarszczki
- rozjaśnia skórę i dodaje blasku
- dotlenia skórę palaczy
Glinka bardzo dobrze się sprawdza, nie zawiera żadnych zbędnych, dodatkowych substancji w swoim składzie.
Skóra po zastosowaniu jest czysta, odświeżona, gładka i napięta. Dla cer problematycznych na pewno sprawdzi się świetnie.
Ma dość przyjemny zapach. Łatwo się ją rozrabia i przygotowuje do nałożenia.
Na 1 łyżkę glinki potrzebujemy 2 - 4 łyżki wody (ma nam wyjść konsystencja gęstej śmietany). Ja dodatkowo dodaję kilka kropel Olejku Nefretete.
Tak przygotowana maskę nakładamy na twarz na 10 - 20 minut (nie więcej). W przypadku nakładania na ciało 20 - 40 minut.
Z dodatkiem glinki błękitnej możemy brać również kąpiele (200 g glinki na wannę ciepłej wody na 30 min), a także ciepłe okłady, nacierać, myc zęby oraz myć włosy.
Jedynym minusem glinki błękitnej jest to, że po zmyciu pozostawia na skórze błękitny kolor i wygląda się jak topielec :D Jednak łatwo jest zmyć to tonikiem bądź jakimś mleczkiem.
Serdecznie polecam osobom, które lubią kosmetyki naturalne i tym które stosują glinki gotowe, a chciałyby wypróbować te naturalne bez zbędnych dodatków.
Cena takiej glinki to 10 zł za 100 g.
Glinkę Błękitną możecie zakupić w Pachnącej Krainie, znajdziecie tam wiele innych naturalnych arabskich kosmetyków. Polecam!!!
Całusy :-*
Pierwszy raz widzę glinkę niebieską :). Ale wydaje sie być idealna do mojej cery :)
OdpowiedzUsuńMa bardzo fajne działanie. Mi przydałoby się wszystko, co przede wszystkim zwęża pory!
OdpowiedzUsuńTo wszystko co piszesz bardzo ciekawie brzmi, chyba się zaopatrzę w nią, w końcu 10 złotych to nie majątek, a jeśli udoskonali moją pielęgnację ;)
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie miałam problemu z odcieniem skóry po niebieskiej glince. Chyba, że błękitna i niebieska to dwa różne rodzaje.
OdpowiedzUsuńW sumie taki.. śmieszny produkt, glinka :) nigdy nie miałam okazji stosowania czegoś takiego, może się skuszę.
OdpowiedzUsuń