Tak jak obiecałam serię tak dziś kolejny "kwaśny" post - tym razem KWAS MIGDAŁOWY.
Zabieg peelingujący kwasem migdałowym to zabieg delikatnego złuszczania naskórka naturalnym kwasem migdałowym w stężeniu 40% - przedstawiam to na firmie Clarena gdyż stężenia mogą się wahać w zależności od producenta. Jednak w gabinetach kosmetycznych są raczej nie większe niż 40%, stężenia wyższe 50-60% zarezerwowane są dla gabinetów medycyny estetycznej, tak jest w przypadku każdego innego kwasu.
Przy użyciu tego kwasu raczej nie występuje pieczenie czy szczypanie oraz zaczerwienienie jest znikome (u większości osób). Peeling nie wyłącza pacjenta z życia codziennego, pojawiające się delikatne złuszczanie naskórka jest łatwe do ukrycia poprzez stosowanie produktów nawilżających.
Zabieg z Kwasem Migdałowym jest nazywany również zabiegiem letnim a to dlatego, że kwas ten jako jedyny nie jest fotouczulający. Co więcej przygotowuje skórę do ekspozycji słonecznej co daje równomierną i aksamitną opaleniznę. Dobrze nawilża i chroni skórę przed fotostarzeniem (zawiera dużo przeciwutleniaczy).
Wskazania:
- fotostarzenie skóry
- trądzik grudkowo - krostkowy
- przebarwienia skóry
- rewitalizacja skóry u osób w każdym wieku
- przygotowanie skóry przed opalaniem
- wygładzenie i zwiększenie elastyczności oraz gęstości skóry
- regulacja ilości sebum
- zmniejszenie zanieczyszczeń
Przeciwwskazania:
- leczenie retinolami lub ich pochodnymi
- czynna opryszczka
- uszkodzenie naskórka, zabiegi dermabrazji
- trądzik ropowiczy
Częstotliwość zabiegu: od 4 do 10 zabiegów raz w tygodniu, podtrzymująco raz na miesiąc.
Pozdrawiam :-)
lubię zabiegi z kwasem migdałowym choć w tym roku postawiłam na kwas mlekowy ;)
OdpowiedzUsuń