Moje nowe "centrum dowodzenia" jest praktycznie gotowe, zostały jeszcze do uzupełnienia małe dodatki i będzie skończone. Dlatego też wracam pełną parą na bloga! :-) Dajcie znać jak Wam się podoba nowa jakość zdjęć, będę je stale ulepszać dla Was i dla siebie! ;-)
Ostatnio dotarło do mnie sporo nowości wprowadzonych do Drogerii Natura i będę chciała zaprezentować Wam je na blogu. Dziś padło na rozświetlacze. Osobiście uwielbiam rozświetlacze, mogłabym je kupować tylko ze względu na chęć samego posiadania ;-) Tym razem przedstawię Wam dwa jakie wypuściła niedawno firma Kobo, a mianowicie są to 309 Golden Light i 310 Moonlight. Już na pierwszy rzut oka wyglądają pięknie, a po nałożeniu to już w ogóle tworzą piękną taflę połysku. Golden Light jak sama nazwa wskazuje wpada w złoto, ma ciepły odcień, Moonlight natomiast jest bardziej chłodny, jakby lekko srebrny, wpadający w perłową biel, ten też jest według mnie intensywniejszy i bardziej przypadł mi do gustu.
Rozświetlacze nie pylą się, są bardzo drobno zmielone przez co bardzo miło się je nakłada. Utrzymują się na twarzy cały dzień bez najmniejszego problemu. Dają subtelny, świetlisty efekt. Cera wygląda na ożywioną, świeżą i naturalnie wyglądającą. Poniżej próbka tego jak się prezentują poza opakowaniem.
Jestem z nich bardzo zadowolona i jak za cenę 19,90 zł serdecznie
je Wam polecam :-)
Dostępne wyłącznie w Drogerii Natura.
Buziaki :-*
wyglądają zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznać, że kuszą mnie niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo ładnie, ja jeszcze żadnego rozświetlacza nie miałam.
OdpowiedzUsuńten złotawy wygląda bardzo kusząco
OdpowiedzUsuńkuszący, ale ja za rozświetlaczami nie przepadam
OdpowiedzUsuńOho! Rozejrzę się za tym jaśniejszym :-)
OdpowiedzUsuńja mam tą jaśniejszą wersję :) ale mam troszkę problemy z nakładaniem, bo to mój pierwszy rozświetlacz i nigdy niczego takiego nie nakładałam ani nie konturowałam twarzy. może dasz mi jakieś porady?
OdpowiedzUsuńNakładaj w strategiczne miejsca twarzy: na kości policzkowe, delikatnie na czoło, brodę nosa i w kąciku nad ustami. Najlepiej sprawdzi się pędzel typu skunks, który da delikatna mgiełkę koloru i nie narobi się nim krzywdy ;-)
UsuńŁadnie się prezentują ;)
OdpowiedzUsuńKusi mnie moonlight :)
OdpowiedzUsuń