Hej Dziewczyny! :-)
Dzisiaj przychodzę do Was z niesamowitym podkładem! Już od dawna za mną chodził, zebrał tyle pozytywnych opinii, które wiele z Was na pewno czytało, że nie mogłam przejść obok niego obojętnie! Tym samym i ja dołączyłam do zwolenników tego produktu, a mianowicie cudeńkiem tym jest: Skin Balance od firmy Pierre Rene.
Można się nim zauroczyć od pierwszego użycia!
Produkt został zamknięty w porządną szklaną buteleczka (nawiasem mówiąc bardzo lubię takie opakowania, zawsze ładnie się prezentują) i posiada pompkę - która jest wielką zaletą, dzięki temu użytkowanie jest dużo łatwiejsze i wygodniejsze, a co najważniejsze higieniczne!
Opakowanie zawiera 30 ml produktu, a cena jak za podkład tak dobrej jakości nie jest wysoka,
kosztuje on w sklepach stacjonarnych ok. 25 zł,
a w sklepie internetowym Pierre Rene (klik) 20,99 zł.
Pod względem krycia podkład sprawuje się nad wyraz dobrze, ma dość lekką formułę, dobrze nałożony i rozprowadzony świetnie się wtapia w skórę i nie tworzy efektu maski. Jest delikatnie lepki - co daje uczucie mocnego nawilżenia, jednak przypudrowany robi się pięknie matowy.
Aplikacja jest łatwa i przyjemna - podkład nie zastyga przez co dobrze się rozprowadza.
Co do zapachu to według mnie pachnie trochę jak kadzidełko, lekko i przyjemnie. Dobrze radzi sobie z deszczem, nie robi smug i jest dość trwały.
Dla bladolicych odcień no 21 Porcelain może być za ciemny ale na szczęście w gamie kolorystycznej jest już dostępny jaśniejszy kolor no 20 Champagne.
Podsumowując - jeśli chcesz ładnie zakryć niedoskonałości, nie mieć uczucia ściągnięcia czy maski na twarzy śmiało wypróbuj ten podkład! :-)
Do następnego! :-)
Muszę się za nim rozejrzeć, bo prezentuje się naprawdę zachęcająco ;)
OdpowiedzUsuńNie używałam :)
OdpowiedzUsuńdzisiaj go dorwałam w drogerii za 15,99 , boję się, że może być ciut za ciemny. Mi pachnie słodką wanilią ;d
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na rozdanie ! ;-)
nie używałam, ale wcześniej miałam podobny z Maybellin i powiem, że porażka :/ teraz mam BB od nivea i jestem zadowolona mimo, iż to nie jest podkład :D
OdpowiedzUsuńzastanawiam się od dłuższego czasu nad kupnem tego podkładu :) I chyba się skusiłam :)
OdpowiedzUsuńDla mnie byłby niestety za ciemny ;/
OdpowiedzUsuńale wyszedł nowy odcień - 20 Champagne, jest sporo jaśniejszy chyba :)
Usuńja na niego poluję, ale ostatnio byłam w Naturze i nie mieli jasnych odcieni już, w końcu się złamię i zamówię :/
OdpowiedzUsuńMój ukochany podkład. Tyle że ja mam odcień 20 :)
OdpowiedzUsuńjest super nie używałam do tej pory żadnego podkładu a ten mi pasuje
OdpowiedzUsuń