Jesień = dogłębna pielęgnacja skóry

Witajcie ;)

Słoneczka niestety już nie ma :( Jednak nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło...
Jesień to najlepszy czas na oczyszczanie skóry, złuszczanie naskórka po lecie, ogólną pielęgnację skóry wysuszonej słońcem czy po porostu zanieczyszczonej niechcianymi zaskórnikami bądź innymi "nieprzyjaciółmi".

O tyle o ile przez całe lato peeling zrobiony raz bądź dwa razy w tyg wystarczał, tak na jesień nasza skóra wręcz domaga się dogłębnego oczyszczenia i złuszczenia starej, obumarłej warstwy rogowej.

Jedną z najstarszych metod oczyszczania i w wielu przypadkach najskuteczniejszą jest oczyszczanie manualne - mówiąc wprost pozbycie się wykwitów skórnych za pomocą wyciskania.
Przy skórach obficie zanieczyszczonych, posiadających mnóstwo wykwitów skórnych na początek będzie to najlepsze wyjście.

Kolejną metodą oczyszczania jest peeling kawitacyjny czyli oczyszczanie skóry za pomocą fal ultradźwiękowych. 
Poleca się go robić najlepiej w seriach zabiegów.
Przeznaczony jest dla cer lekko zanieczyszczonych bądź takich, które wydzielają nadmierną ilość sebum.

Moją ulubioną metodą oczyszczania i złuszczania martwego naskórka jest mikrodermabrazja. 
W seriach od 5 do 12 zabiegów potrafi bardzo polepszyć kondycję naszej skóry, idealnie oczyścić, a przede wszystkim wygładzić.
W połączeniu z kwasami daje bardzo pozytywne rezultaty, jednak musimy pamiętać o systematyczności zabiegów.

W kolejnych postach postaram się Wam przybliżyć dobrodziejstwa tych zabiegów. Może nawet uda mi się wrzucić jakiś filmik, w którym pokażę Wam jak wykonuję owe zabiegi i jakie są rezultaty :-)

Czas na takie zabiegi przyszedł nieubłaganie, ja już zaczęłam swoją serię z mikrodermabrazją, a Wy jakie zabiegi polecacie? Dbacie o swoją cerę po lecie?

Pozdrawiam ;-)