piątek, 28 marca 2014

*** Olejek Nefretete & OCM ***

Witajcie! :-)

Przenieśmy się dzisiaj do Doliny Królów... gdzie dla królowej Nefretete specjalnie sprowadzano wonny olejek z Abisynii. Kiedy brała kąpiele z jego dodatkiem, zapach niósł się po całym pałac... Perfumiarze egipscy z pokolenia na pokolenie przekazywali sobie skład tego olejku. Do dnia dzisiejszego zachowała się tylko część składu, część roślin w obecnych czasach już nie rośnie. Jednak zapach nadal jest zmysłowy, uwodzicielski i urzekający.


Mowa tu o olejku, o którym wspomniałam w ostatnim poście. Olejek Nefretete do perfumowania i masażu (oczywiście wykorzystałam go też w inny sposób... :-) ale o tym niżej) skomponowany jest z maceratów kwiatowo - ziołowych o silnym, bardzo przyjemnym zapachu. W skład olejku wchodzą również olej arganowy, olej migdałowy i olej z pestek winogron.

Olejek wykazuje właściwości nawilżające i odmładzające skórę dzięki zawartym w poszczególnych olejach składnikom odżywczym i witaminom, tj: wit. A, E, D, F.

Olejek dobrze komponuje się z perfumami. 10 ml do perfumowania starczy na bardzo długo dzięki intensywności zapachu!


Osobiście postanowiłam wykorzystać go również w inny sposób :D Dzięki zawartości oleju arganowego, migdałowego i z pestek winogron postanowiłam wykonywać nim demakijaż. Pewnie wiele z Was już słyszało, kto nie słyszał to właśnie się dowie o OCM - Oil Cleansing Method - olejowe oczyszczanie twarzy
Prosta zasada tej metody jest taka, że tłuszcz dobrze rozpuszcza się w tłuszczach. Są różne oleje na rynku, każdy powinien znaleźć coś dla siebie jednak trzeba pamiętać, że nie u każdego oleje działają tak samo i nie każdemu się sprawdzą! Jednak polecam wypróbowanie tej metody bo u bardzo wielu osób odniosła ona pożądany efekt!

Jak wygląda takie olejowanie twarzy?

Osobiście wykonuję je wieczorem, przed pójściem spać.
- Na "brudną" twarz, tz. taką z podkładem nakładam olejek. 
- Masuję nim twarz aż wszystko ładnie się rozpuści.
- Przykładam do twarzy ręcznik z ciepłą wodą, żeby składniki z olejów wniknęły w głąb skóry, następnie zmywam nim twarz aż będzie czysta. 
- Następnie przykładam do twarzy ręczniczek z zimną wodą, w tedy pory się zamykają.
- Przemywam twarz wacikiem nasączonym płynem z Clareny przywracającym natrulane pH.
- Nakładam na twarz Masło Shea z Piżmem i Olejem z Czarnuszki, link TUTAJ.

Właściwości oleju Arganowego:
  • opóźnia procesy starzenia
  • łagodzi objawy alergii
  • działa przeciwzapalnie
  • poprawia elastyczność skóry
  • wygładza zmarszczki
  • korzystnie działa w leczeniu egzemy, ospy wietrznej, łuszczycy
  • głęboko nawilża skórę
  • wspomaga pozbycie się cellulitu
  • odżywia włosy zniszczone zabiegami fryzjerskimi
  • chroni skórę przed niekorzystnym działaniem promieni słonecznych
  • łagodzi objawy trądzika młodzieńczego
  • chroni naskórek przed przesuszeniem i pęknięciami
  • przyśpiesza gojenie uszkodzeń skóry

Właściwości oleju Migdałowego:

  • nadaje się do każdego rodzaju skóry, ze szczególnym wskazaniem suchej i wrażliwej (w tym skóry noworodków)
  • jest bardzo bogaty w witaminę E oraz A
  • poprawia ukrwienie skóry i oraz ogólnie ją wzmacnia
  • wyrównuje koloryt
  • łagodzi stany zapalne
  • skutecznie chroni skórę przez warunkami atmosferycznymi takimi jak silny wiatr albo słońce
  • jest bezzapachowy i nie powoduje alergii
  • pomaga zapobiegać rozstępom


Właściwości oleju z Pestek Winogron:

  • jest pomocny w przypadku blizn, rozstępów, żylaków, pajączków
  • zwiększa elastyczności skóry, 
  • zmniejsza zmarszczki i opuchlizny wokół oczu 
  • jest dobrym wyborem dla produktów przeciwstarzeniowych, regeneracyjnych
  • dla skóry zniszczonej, skłonnej do przetłuszczania się i trądziku

Osobiście jestem bardzo zadowolona z tego olejku jak i z całej metody. Jeśli jesteście zainteresowane odsyłam Was do PACHNĄCEJ KRAINYZnajdziecie tam tez wiele innych w naturalnych kosmetyków.




Może, któraś z Was miała przyjemność wypróbować ten olejek, bądź stosuje metodę OCM? 
Jak Wam się sprawdza? :-)


Do następnego :-*




poniedziałek, 24 marca 2014

*** Masło Shea - Piżmo z Olejem z Czarnuszki ***

Witajcie! :-)

Chciałabym przedstawić Wam dzisiaj fenomenalny produkt! Nic tak szybko nie zadziałało jeszcze na moją twarz nie robiąc jej przy tym żadnej krzywdy! Mowa tu o Maśle Shea z Piżmem i Olejem z Czarnuszki. Możecie je dostać w Pachnącej Krainie. Sama nazwa już mi się podoba... zapach tego produktu ciągnie się za mną przez całą noc aż do samego rana...! 
Jeśli macie ochotę dowiedzieć się o nim więcej zapraszam do lektury! :-)



Słowem wstępu:

Afryka zachodnia i centralna posiada swoje złoto jest nim masło Shea pozyskiwane z drzew masłosza - zwanych drzewami życia. Z ich owoców wytwarzany jest cenny olej. Niezwykła jest metoda wytwarzania masła Shea - przygotowują go wyłącznie kobiety według starej afrykańskiej procedury. Możecie spotkać się z różnymi nazwami tego specyfiku: shea butter, masłosz, masło karite lub masło galam.

Na co polecane jest masło Shea?

Zawiera substancje tłuszczowe, witaminy E i F oraz naturalne filtry chroniące przed promieniowaniem UVB niszczącym skórę.
Zaleca się używać go przed opalaniem na słońcu i w solarium. Dzięki tym składnikom skóra szybciej się regeneruje, jest chroniona przed szkodliwym promieniowaniem, staje się gładka i nawilżona. Przyspiesza także proces gojenia się niewielkich ran czy siniaków. Nadaje się do każdego typu skóry - także tej tłustej i ze skłonnością do trądziku.

Jakie dodatkowe właściwości posiada masło Shea z piżmem i olejem z czarnuszki?

Otóż Czarnuszka jest rośliną biblijną, w Egipcie stosowana była już kilka tysięcy lat temu. Olej z czarnuszki ma dużą wartość odżywczą i leczniczą. Zastosowany na skórę ma właściwości regenerujące, odżywcze i łagodzące. Działa przeciwgrzybicznie i przeciwwirusowo. W przypadku suchej, łuszczącej się skóry olej z czarnuszki zawarty w maśle będzie długotrwale chronił skórę przed niepożądanymi czynnikami a dodatkowo odbudowuje komórki dzięki czemu skóra goi się szybciej.

Piżmo roślinne (są to ekstrakty roślin o silnym zapachu przypominającym piżmo) zostało dodane do masła by nadawać skórze ładnego i przyjemnego zapachu. Dodatkowo piżmo współgra z perfumami.



Po co stosować masło Shea?

Ogólnie najbardziej polecane jest dla skóry suchej, wysuszonej, skłonnej do tworzenia się wężowej skóry. Kosmetyk jest gęsty dlatego dłużej się wchłania, dzięki temu szybciej odbudowuje taką skórę. Po ok tyg. widać już dużą poprawę gęstości skóry - skóra wydaje się odmłodzona. Jest jędrniejsza i wygładzona. Po ok 2 tyg. skóra dostanie porządnego kopa nawilżającego. 

Skład naturalny!

Butyrospermum Parkii - Masłosz Parka
Sweet Almond Oil - Olej ze Słodkich Migdałów
Petrolatum Cera Alba - Wosk Pszczeli
Nigella Sativa Seed Oil - Olej z Czarnuszki
Tocopherol - Witamina E
Acetate Fragrance - Zapach



A teraz coś ode mnie! :-)

Gdy tylko dostałam w swoje ręce ten produkt pomyślałam sobie to chyba nie dla mnie - za tłuste nawet do ciała! Niewiele czasu jednak upłynęło by zmienić zdanie o 360 stopni. 
Od razu urzekł mnie zapach jest dosyć duszący, nie wszystkim może się spodobać. Osobiście przepadam za nim, mogłabym wąchać to i wąchać! 

Konsystencja produktu jest zbita, gęsta ale pod wpływem ciepła dłoni rozpuszcza się i pachnie jeszcze intensywniej! 
Rozsmarowane masło pozostawia na skórze tłusty film, wchłania się dosyć długo. Skóra po zastosowaniu momentalnie staje się nawilżona jakby "napita". Po wchłonięciu jest gładka, jędrna, jakby urodziła się na nowo!



Ale na tym nie koniec!
Na ulotce pisze, że produkt może być stosowany do skóry tłustej i trądzikowej, a moja ostatnio płata mi figle. Na początku pomyślałam, że jak nałożę taki tłuszcz na twarz to następnego dnia wysypie mnie i zapcha moje pory tak, że nie będę mogła wyjść z domu. Nie u każdego oleje działają dobrze na skórę problematyczną! Ale myślę sobie co mi tam, raz się żyje... Jak nie spróbuje to się nie dowiem. Postanowiłam na noc zastosować ten produkt na twarz..
I wiecie co?
Rano po przebudzeniu na twarzy miałam wielką niespodziankę! :D Moja skóra była gładka jak u niemowlaka, jędrna, zero suchych skórek na nosie! Wszystkie niespodzianki "uspokojone", zmniejszone, pobladłe! W ciągu jednej nocy masło Shea zadziałało na moją skórę wręcz zbawiennie. A już od kilku dni denerwowały mnie pojawiający się "przyjaciele"! Po kilku dniach stosowania było tylko lepiej! I jest do dzisiaj! :-)
Ale ma w tym też trochę udziału jeszcze jeden specyfik z Pachnącej Krainy - Olejek NefreteteAle o nim będzie oddzielny post.

Z całego serca polecam wypróbować ten produkt jeśli nie do skóry problematycznej to do wysuszonej! Według mnie jest to jeden z lepszych kosmetyków, z którymi miałam do czynienia. Na razie się z nim nie rozstaję, zadowala mnie w 100%! :-)

Cena według mnie za 150 ml jest niska bo wynosi tylko 25 zł. Ale na prawdę masełko warte jest każdej złotówki ;-) Odsyłam Was jeszcze raz na stronę gdzie możecie je dostać Masło Shea - Piżmo z Olejem z Czarnuszki, są tam też inne masła Shea.
Jeśli interesuje Was Czarnuszka możecie także dostać ją w innej postaci: Szampon z Czarnuszki (kolejny produkt z cudownym zapachem, ale tam chyba wszystkie produkty tak pięknie pachną) i Czarnuszka Mielona.




Może któraś z Was miała z nim styczność? Jakie są Wasze opinie? Spodobał Wam się ten produkt?



Pozdrawiam :-)






piątek, 21 marca 2014

*** Princess Peach & Pearl Glow ***

Hej Dziewczynki! :-)

No i mamy Wiosnę! Piękny dzień nas dzisiaj przywitał. 
Tym samym mam dla Was makijaż z trendem tej wiosny jakim są pomarańczowe usta
Dodatkowo przedstawiam Wam na oczkach nowe cienie Pearl Glow od Sensique
Bliżej możecie zobaczyć je TUTAJ.

A oto już sprawcy całego zamieszania :-)






Użyte kosmetyki:

Oczy:
- baza pod cienie Art Deco
- cień 207 Nude Beige Sensique PG
- cień 209 Light Brown Sensique PG
-cień 211 Brownish Violet Sensique PG
-cień 212 Dark Chocolate Sensique PG
- eyeliner brązowy (starła się firma)
-tusz - nowość My Secret 
- kredka nude My Secret

Brwi:
- cień w kremie 40 Permanent Taupe Color Tattoo Maybelline
- paletka do brwi Manhattan
- żel do brwi Catrice

Twarz:
- podkład Whipped Creme Foundation 55 Beige Max Factor
- korektor Modeling Illuminator 101 Kobo
- puder Creme Puff 5 Transulcent Max Factor
- bronzer z palety Beauties Factory
- róż Vintage District Essence
- perełki rozświetlające Glazel

Usta:
- pomadka 050 Princess Peach Catrice



Miłego weekendu! ;-)

środa, 19 marca 2014

**** Sunny and Aubergine - KOBO ***

Witajcie! :-)

Mam dla Was bardzo prosty makijaż przy użyciu dwóch cieni wypiekanych i jednego pigmentu od Kobo.
Ciepły słoneczny odcień 317 Sunny i nietypowy, zmieniający pod różnym kątem kolor 319 Aubergine według mnie tworzą proste a zarazem ciekawe połączenie.



Jak go wykonać? Bardzo prosto! :-)

1. Na cała powiekę nakładamy bazę pod cienie.
2. W zewnętrznym kąciku mniej więcej do połowy nakładamy ciemniejszy cień i rozcieramy.
3. Od wewnętrznego kącika do ciemnego cienia zacierając granice nakładamy jaśniejszy cień.
4. Na dolną powiekę nakładamy opalizujący pigment.
5. Tuszujemy rzęsy.

I GOTOWE! :D



Użyte kosmetyki:

Oczy:
- baza pod cienie Kobo
- cień wypiekany 317 Sunny Kobo
- cień wypiekany 319 Aubergine Kobo
- pigment 502 Misty Rose Kobo

Brwi:
- cień w kremie 40 Permanent Taupe Color Tattoo Maybelline
- żel do brwi Catrice

Twarz:
- podkład 20 Champagne i 21 Porcelain Skin Balance Pierre Rene
- puder Translucent Loose Powder 101 Kobo
- bronzer Sun Bronzing Powder Kobo
- perełki rozświetlające Mineral Make-Up Pearls 1 Bright Pearl Kobo
- korektor Illuminate Cover Stick 101 Nude Kobo
- korektor Modeling Illuminator 101 Kobo

Usta:
- błyszczyk Stay Glossy nr 120 Rimmel




Całusy :-*



sobota, 15 marca 2014

*** Wiosenny Makijaż z KOBO PROFESSIONAL ***

Hej! ;-)

Dziś za oknem nieciekawa pogoda, jednak ja mam dla Was iście wiosenny makijaż 
liliowo - pistacjowy
Cały makijaż wykonany jest kosmetykami KOBO PROFESSIONAL. Według mnie są to naprawdę świetne kosmetyki w dobrej cenie, a cienie których użyłam mają niesamowicie piękne kolory! Szczególnie urzekły mnie pigmenty tej marki ale o nich będzie w oddzielnym poście :-)

 A oto makijaż :-)




Użyte kosmetyki:

Oczy:
- baza pod cienie Kobo
- cień 202 Pale Violet Kobo
- cień 201 Iridescent Pink Kobo
- cień 213 Green Pistachio Kobo
- cień 117 Caffe Latte Kobo
- cień wypiekany 319 Aubergine Kobo
- pigment 501 Violet Blush Kobo
- eyeliner w pisaku Intense Pen Eyeliner Kobo
- tusz Scenic Look Mascara XXL Kobo
- rzęsy Ardell Demi Wispies
- klej do rzęs Duo

Brwi:
- kredka do brwi 302 Brown Kobo

Twarz:
- podkład Matt Make Up 101 Ivory Kobo
- puder Translucent Loose Powder  101 Kobo
- bronzer Sun Bronzing Powder Kobo
- perełki rozświetlające Mineral Make-Up Pearls 1 Bright Pearl Kobo
- korektor Illuminate Cover Stick 101 Nude Kobo
- nowość marki Kobo korektor Modeling Illuminator 101
- Make Up Fixer Spray Kobo

Usta:
- konturówka Long Lasting Lip Liner 104 English Rose Kobo



Kosmetyki Kobo możecie kupić tylko w Drogeriach Natura. 



 Buziaki :-*



piątek, 14 marca 2014

*** Cienie SENSIQUE PEARL GLOW ***

Witajcie! :-)

 Od wczoraj w Drogeriach Natura można kupić limitowaną kolekcję cieni SENSIQUE PEARL GLOW. Są to cienie perłowe w odcieniach beżu i brązu. 
Idealnie sprawdzą się w makijażach dziennych czy do pracy.
Dziś mam okazję wam je zaprezentować :-)





 
NR: 207 NUDE BEIGE

 NR: 208 CAFFE LATTE

 NR: 209 LIGHT BROWN


 NR: 210 GREY BROWN

NR: 211 BROWNISH VIOLET

 NR: 212 DARK CHOCOLATE



Cena pojedynczego cienia: 6,99 zł


Pozdrawiam :-)





środa, 12 marca 2014

*** Makijaż z Wybiegów Wiosna/Lato 2014 - DIOR S/S 2014 ***

Hej! ;-)

 Postanowiłam wziąć udział w konkursie organizowanym przez Maxineczkę i Golden Rose
Tematem konkursu są trendy w makijażu ze światowych wybiegów na sezon Wiosna/Lato 2014.
Link do konkursu ---> KLIK
Zabierałam się do tego dosyć długo, nie do końca wiedziałam jaki makijaż wykonać jednak w końcu zdecydowałam, że zainspiruję się makijażem z pokazu Diora. Według mnie był najbardziej interesujący.
Żeby nie było zbyt banalnie... z reszta Maxi mówiła, że to ma być inspiracja, a nie żywcem odwzorowany makijaż - postanowiłam swój lekko zmodyfikować ;-) Produkt Golden Rose jakiego użyłam to Maxim Eyes Lash Mascara. 

Zdjęcie inspiracji wygląda tak:


A moja wersja...??? Może zbyt mnie poniosło... ale jak się bawić to się bawić... :P 
Sami oceńcie ;-)








Całusy :-* 





LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...